Pracuję na tirach, mimo wysokich zarobków nie bardzo uśmiechało mi się czekać do uzbierania na mieszkanie. Postanowiłem wziąć kredyt, ale warunek był taki: bez 20% na start i możliwość spłaty w euro. BGŻ sprostał tym wymaganiom. Miesięcznie płacę ok. 1500zł rat. Najbardziej przeraża mnie, że wartość mieszkania jest dużo dużo niższa od kwoty, jaką muszę spłacić... ale coś za coś, nie ma nic za darmo. Ogólnie jestem zadowolony z tego banku.

Wojtku musisz spłacić przynajmniej 80 procent więcej tego co pozyczyłeś. Kredyt może masz na 30 lat i płąć te 1500 złotych. A nie wiesz w jakim stanie będziesz za 10, 15 lat i ile twoje mieszkanie będzie warte. Radzę ci spłacaj jak najwięcej. Po pierwsze będzie mieć mniej lat do całkowitej spłaty kredytu, po drugie odsetki wyjdą taniej i zaplacisz mniej za całkowity kredyt hipoteczny. Tylko ta opłata za wcześniejszą spłat rat kredytu jest horrendalna. 2 procent to standardowa stawka, ale mnimum 100 złotych, czyli aby załapać się na te 2 procent musisz jednorazowo spłacić 5000 zlotych kredytu. Dobrze zarabiasz to cie będzie stać i to będzie ci się opłacać.

Taki kredyt może pod pewnymi względami jest atrakcyjny, ale właśnie jak przede mną napisał Gerard opłaty za wcześniejsze splaty kredytu hipotecznego są bardzo wysokie, z którymi stawkami nie spotkałem się w innych bankach oferującychkredyty hipoteczne. Tutaj ciekawe jest to, że nie można przewalutować kredytu, zostaje nam waluta polska i to też może czyni ten kredyt, że traci troszkę na swojej atrakcyjności. Nie mamy po prostu żadnego pola manewru, który pozwoli nam na obniżenie kosztów związanych z kredytem hipotecznym. Wygląda na to, że bank BGŻ dyktuje tylko i wyłącznie warunki kredytobiorcom.